Specyfika cywilizacji islamu jest tak odrębna, że zachodnie, liberalne koncepcje
i kategorie praw człowieka zupełnie do tego świata nie przystają. W świecie arabskim i tę sferę życia społecznego reguluje wszechobecny Koran. Zaczyna się to już od statusu jednostki, podporządkowanej bogu i wspólnocie jego wyznawców, z której nie można się już wyłamać; muzułmanin nie może stać się niewierzącym ani zmienić wyznania.
Wynikają stąd fundamentalne odmienności wobec doktryny liberalnej (i systemu uniwersalnego). Dotyczy to praw politycznych, ekonomicznych, wymiaru sprawiedliwości, zasady niedyskryminacji (status kobiet), więzi między prawami a obowiązkami itd.
Specyfika islamu uniemożliwia zatem utworzenie regionalnego międzypaństwowego systemu ochrony praw człowieka, z tych samych powodów utrudnione jest przystępowanie
(i wypełnianie postanowień) krajów arabskich do instrumentów uniwersalnych. Podejmuje się jedynie nieformalne próby islamizacji praw człowieka, czyli wypracowania odpowiedniego dokumentu, uwzględniającego istniejące konwencje międzynarodowe. Np. Rada Islamska dla Europy (organizacja pozarządowa) proklamowała w 1981 r. w UNESCO Powszechną islamską deklarację praw człowieka. Inny projekt – Karty praw człowieka i narodów świata arabskiego – przygotowali eksperci arabscy w 1986 r. w Syrakuzach we Włoszech.
Są to jednak teksty niemal nieznane w krajach arabskich[1].
Jedynym dokumentem międzyrządowym w tej strefie jest arabska Karta praw człowieka, przyjęta przez Ligę Państw Arabskich we wrześniu 1994 r. Status tego dokumentu jest jednak niepewny z uwagi na niejasności proceduralne towarzyszące jego akceptacji; mimo otwarcia Karty do podpisu i ratyfikacji nie weszła ona do tej pory w życie.
Znajomość tego tekstu, mimo jego przyjęcia na szczeblu ministerialnym LPA, również nie jest rozpowszechniona w świecie arabskim. Karta arabska opiera się w znacznym stopniu na Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, łącznie z zasadą niedyskryminacji w relacji kobieta-mężczyzna. Znajdujemy w niej jednak istotne odstępstwa od deklaracji (m.in. brak zakazu niewolnictwa, brak swobód religijnych – prawa do zmiany wyznania). Jedynym mechanizmem kontrolnym byłoby składanie przez rządy raportów rozpatrywanych przez powołany na mocy Karty komitet ekspertów praw człowieka.
Komitet jeśli zostanie powołany – nie będzie miał żadnych kompetencji w zakresie oceny sytuacji praw człowieka w poszczególnych krajach ani prawa formułowania jakichkolwiek zaleceń dla rządów[2].
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że dokument jakim jest Arabska Karta Praw Człowieka nie wszedł w życie. Wiem, że artykuł opublikowano w 2012 roku, ale Arabska Karta została ratyfikowana w 2008. Obecnie Kartę podpisały niemalże wszystkie kraje należące do LPA.
Cytowana praca jest jeszcze sprzed 2008 roku.